Alexander Paladin

Villemo

No....chłopina nie miał lekko.. Co sądzicie o nim , i o jego..hmm...metamorfozie? <nie wiem jak to nazwać xD>

Alrauna

Ja sądzę że dobrze że się zmienił, bo Cecylia na prawdę zasłużyła na kogoś takiego Very Happy

Villemo

Tak..tak...Alex był wspaniały xD no..a poza tym..hmm.... muszę przyznać że trza też chwalić cierpliwość i oddanie Cecylii...ale to nie w tym temacie Very Happy

Alrauna

Tak... Lubiłam Alexandra bo lubiłam Cecylię Very Happy

Rivia

Alexander Paladin - wyjątkowy człowiek, na którym przeszłość odcisnęła ogromne piętno.Jego ukształtowana (tak, tak ukształtowana na swój sposób przez matkę..) inność, odbierała mu radość życia, a w końcu skazała na jego definitywne zakończenie.Padał ofiarą braku tolerancji, krzykliwych haseł religijnych i pajaców zwanych księżmi- możnaby powiedzieć, że były takie czasy, ale dzisiaj jest niewiele lepiej.
Na szczęście pojawiła się Cecylia, która uzdrowiła życie Alexandra,
Dała mu wiarę i nadzieję na przyszłość.
Dzięki niej kolejne lata egzystencji Paladina były szczęśliwe.
Chwała jej za to.
I chwała Alexandrowi, za jego siłę, upór i wielkie serce.

Alrauna

Ładnie to powiedziałaś Smile

Ja chłopinie współczuję... To co mu robiono musiało być na prawdę straszne, do tego stopnia że aż stał się gejem. Współczuję mu Confused

Villemo

ja też mu współczuje...tym bardziej że to były takie czasy że jak w tytule ksiażki był to grzech śmiertelny.... mówi sie że teraz ludzie są dla homoseksualistów nietolrancyjni.... ale jakby ktos sobie porównał z tym co było 400 lat temu..... masakra..

Alrauna

A ja tam jestem tolerancyjna i gdybym teraz spotkała takiego Alexandra <tego gejowskiego> to na pewno bylibyśmy dobrymi znajomymi. Miły otwarty z ciekawą osobowością, bo kto normalny gra w szachy w swoją noc poślubną?? Smile

Rivia

oczywiscie, zwlaszcza w innych krajach tolerancja dla ludzi odmiennej orientacji jest widoczna.Zacofana Polska wciaz pozostaje w ich cieniu...

Monicamy

Alexander to jeden z lepszych bohaterów ludzi lodu. Zasłuzył na oddanie i miłość Cecylii, która mimo wszystko zaakceptowała go od samego początku, która go chroniła przed niesmakiem i nietolerancją XVII-wiecznych idiotów. Smutno mi było, gdy stracił czucie w nogach i prawie płakałam ze szcześcia, jak zaczął chodzić. Nie miał lekko, a jak go chwalono w kronikach ludzi lodu. XD

Lithieu

Alexander... postać, z której stworzenia Margit powinna być dumna.
Charakter, obciążenie psychiczne i spowodowane tym problemy z seksualnością, zostały przez nią szczegółowo i dość bezpardonowo opisane.
Tytuł tomu również jest trafny.
Moim zdaniem Alexander właśnie przez swoje problemy został tak doceniony w oczach Ludzi Lodu i właśnie przez nie stał się tym wartościowym człowiekiem, który do końca swego życia tak wspierał Cecylię.

Alrauna

Ja się popłaczę... Zwykle nie przepadam za happy endami ale jeśli Alexander umarłby na tej wojnie pojechałabym osobiście do Margit prosząc o wyjaśnienia Smile

Złoty róg

Złoty róg