Najmniej lubiani bohaterowie?

Villemo

Tak...to z Imrem i Gandem było głupie....Ale coś mi się w tym podobało...Marco jako Gand był całkiem do rzeczy xD

Silje

Gand był świetny. Ale po prostu wkurzyło mnie, że to jedna i ta sama osoba. Ja tu sobie wyobrażałam nie wiadomo co, a tu dupa Mr. Green

Alrauna

Ja to sobie wyobrażałam, że on będzie razem z Tovą a tutaj nic i to chyba był mój najgorszy zawód w całej książce...

Villemo

A ja się ucieszyłam że Tova wzięła ślub z Ianem i byli razem.....Polubiłam tego mężczyznę , nie wiem za co , ale polubiłam Smile

Za to jeżeli chodzi o Tovę i Ganda , a raczej Marka to oni i tak do siebie nie pasowali..

Alrauna

Wiem, ale szkoda mi było Tovy... A Iana również polubiłam Very Happy

Vanja

Ale z Ianem była szczęśliwa więc nie ma co żałować

Alrauna

Nooo... taak... Tyle, że ja sobie to inaczej wyobrażałam Confused

Ale i tak było dobrze Very Happy

Vanja

Ja na początku też myślałam że ona będzie z Gandem ale jak się okazało że to Marco to już wiedzialam ze oni nie bedą para

Alrauna

A ja jednak wciąż miałam nadzieję <taak wiadomo nadzieja matka głupich Very Happy

czyli moja mamusia>

Vanja

Hehe dobre

Alrauna

Sie wie bo moje Wink

żart

kobieta_lodu

A co powiecie na Gabriela, bo jak dla mnie kompletna porażka, brrrr
Może młody był i tak dalej ale go nie trawię xD
Co do reszty się zgadzam, może oprócz Jessici, bo ją dosyć lubię

Villemo

A ja baaardzo polubiłam Gabrysia...Nie wiem za co.....tak po prostu xD

Alrauna

Ja również lubię Gabriela może nie tak jak Sol czy Tule, ale polubiłam tego małego dzieciaka Very Happy

jeśli wolno mi tak go nazwać Wink

gosiadawida

nie bede sie powtarzac i was cytowac bo to duza lsta wyjdzie w kazdym tomie byl kts taki pamietam taka lafirynde co dzieci zabijala kurczaki nie pamietam szczegolow wiem ze to miasto portowe bylo .....no niewazne ale jej nielubie Smile